Poniżej przedstawiam listę 10 powodów, dla których warto pić piwo. Przy czym zaznaczam, że mowa tutaj o umiarkowanym piciu przez osoby, których stan zdrowia nie jest żadnym przeciwwskazaniem do picia piwa. Przypominam również, że picie alkoholu w naszym kraju jest dozwolone przez osoby, które ukończyły 18 rok życia.
1. Piwosze żyją dłużej
Wszyscy wiedzą, że picie alkoholu w większych ilościach ma negatywny wpływ na nasze zdrowie. Z kolei umiarkowane picie może poprawić stan naszego zdrowia. Który alkohol jest najlepszy do umiarkowanego picia? Właśnie piwo. Zaraz, zaraz. A marskość wątroby i inne problemy, z którymi borykają się alkoholicy?
Okazuje się, że wiele badań naukowych potwierdza, że ludzie, którzy piją umiarkowanie, żyją dłużej nie tylko od osób, które przesadzają z piciem, ale również od osób, które nie piją wcale. Dlatego jeżeli szukasz alkoholu, który nadaje się najlepiej do umiarkowanego picia, ze względu na niską zawartość alkoholu to powinieneś sięgnąć po piwo.
2. Piwo to sama natura
Duża część społeczeństwa twierdzi, że piwo zawiera duże ilości chemicznych dodatków i konserwantów. Okazuje się, że piwo jest tak naturalne jak sok z pomarańczy, czy mleko (może nawet bardziej, zdziwilibyście się, co dzisiaj znajduje się w mleku z hipermarketu). Po pierwsze piwo nie potrzebuje konserwantów, bo alkohol i chmiel same w sobie mają właściwości konserwujące. Po drugie piwo nie jest żywnością wysoce przetworzoną. Wystarczy je ugotować, sfermentować, przecedzić (ktoś zna takie stare słowo?) i zapakować. Następnie kupić, otworzyć i wypić.
3. Piwo ma mało kalorii oraz węglowodanów, nie zawiera tłuszczu i cholesterolu
Jeżeli szukasz niskokalorycznego napoju, to okazuje się, że również i tutaj piwo jest doskonałym wyborem. Piwo ma mniej więcej tyle samo kalorii co odtłuszczone mleko, a jeżeli porównamy je z sokiem pomarańczowym, to okazuje się, że sok jest bardziej kaloryczny niż piwo. Zakładając, że przeciętne piwo ma 250 kalorii to musiałbyś wypić około 10 piw, żeby dostarczyć sobie zalecaną dzienną liczbę kalorii (przy założeniu, że byłby to jedyny pokarm, na który mógłbyś sobie pozwolić).
Pewnie słyszałeś, że piwo zawiera dużo tych złych tuczących węglowodanów? Jest to kolejny mit. Przeciętne piwo zawiera około 15 gramów węglowodanów, przy zalecanych 300 gramach dziennego spożycia węglowodanów przy diecie 2000 kalorii. Żeby wyrobić zalecaną dawkę węglowodanów, musiałbyś wypić około 20 piw. Dla porównania przeciętna coca-cola zawiera około trzy razy więcej węglowodanów niż piwo.
No i przede wszystkim piwo nie zawiera cholesterolu. Ani tego złego, ani dobrego.
4. Piwo poprawi stosunek dobrego cholesterolu HDL do złego LDL
Ale przecież piwo nie miało mieć cholesterolu? No i nie ma. Musisz za to wiedzieć, że w twoim ciele znajdują się dwa rodzaje cholesterolu dobry HDL i zły LDL odkładający się m.in. w żyłach. Okazuje się, że piwo pomaga utrzymać wyższy poziom dobrego cholesterolu HDL, a jeżeli będziesz pił jedno piwo dziennie, to twój dobry cholesterol może zwiększyć się nawet o 4%.
5. Piwo pomaga się zrelaksować
Umiarkowane picie ma pozytywny wpływ na twoje zdrowie. Dowód? Chcesz sobie poprawić nastrój? To weź skrzynkę piwa, rozpal grilla i zaproś znajomych. Ludzie szczęśliwi i zadowoleni ze swojego życia mniej chorują.
6. Piwo zawiera dużą ilość witaminy B
Szczególnie niefiltrowane piwo, lub częściowo przefiltrowane zawiera wiele cennych składników odżywczych. Piwo zawiera wysoki poziom witaminy B oraz kwasu foliowego, który pomaga zapobiegać zawołom serca. Piwo zawiera również rozpuszczalny błonnik, który wspomaga pracę naszych jelit. Do tego zawiera m.in. potas i magnez.
7. Picie piwa może być bezpieczniejsze niż wody
Jeśli znajdujesz się w rejonie, w którym nie zaleca się picia wody (ze względu na zanieczyszczenia), to lepszym i bezpieczniejszym wyborem może okazać się piwo. Okazuje się, że piwo może być bezpieczniejsze nawet niż woda z butelek. Piwo ogrzewa się do warzenia, a następnie utrzymuje się w czystości, aż trafi do butelki, w której jest uszczelnione. Z oczywistych względów piwo nie może się popsuć, więc normy jego przechowywania są zdecydowanie wyższe niż wody.
8. Piwo może zapobiegać atakom serca
Francuski paradoks polega na tym, że jedzą potrawy z wysoką zawartością tłuszczu, często piją, palą papierosy i w nagrodę za to są społeczeństwem, które o 1/3 ma niższy wskaźnik chorób serca niż reszta świata.
Wszystko za sprawą przeciwutleniaczy zawartych w czerwonym winie. Wiecie, co jeszcze ma dużo przeciwutleniaczy? Tak, zgadliście to właśnie piwo, a w szczególności ciemne. Wg artykułu opublikowanego w the British Medical Journal w 1999 roku umiarkowane picie alkoholu może zmniejszyć ryzyko chorób serca o 24.7%.
9. Piwo pomaga zwalczać raka
Ksantohumol (flawonoid znaleźć tylko w chmielu) jest silnym przeciwutleniaczem, który wg dr Cristobal Miranda, Department of Environmental and Molecular Toxicology at Oregon State University hamuje rakotwórcze enzymy.
10. Piwny brzuszek? To nie wina piwa
Badania przeprowadzone przez the University College of London i przez the Institut Klinicke a Experimentalni Mediciny in Prague w 2003 roku pokazały, że osoby częściej pijące piwo są bardziej otyłe niż osoby niepijące wcale albo niż wielbiciele wódki i win "There is a common notion that beer drinkers are, on average, more 'obese' than either non-drinkers or drinkers of wine or spirits".
Nie udało im się jednak udowodnić, że istnieje związek między otyłością i piciem piwa. Co więcej, jeżeli taka zależność istnieje, to ma niewielki wpływ na przybieranie na wadze przez piwoszy.
Z kolei inne badania pokazują, że osoby, które piją piwo w umiarkowanych ilościach, nie mają problemów z nadwagą. Co więcej, piwo może przyśpieszyć metabolizm, zmniejszyć absorpcje tłuszczu, czyli po prostu sprawi, że będziesz chudszy i zdrowszy.
To tyle. Pij piwo, a będziesz żył dłużej i szczęśliwej. Nie dość, że nie przytyjesz, to jeszcze możesz schudnąć. Poprawi się twój metabolizm, zdrowie oraz zmniejszy się ryzyko zawału i raka. Czego można chcieć więcej?
Na koniec przypomnę tylko, że powinno się pić z głową. Wasze zdrowie ;)
